Wanna numer 4.

Biorąc pod uwagę pewne dzisiejsze wydarzenia i rozmowy, dzisiaj będzie o cyckach. Prosto i bezpośrednio, nie ma czegoś takiego jak za małe piersi.

Prawda jest taka, że faceci chcą kobiety, której biust pasuje do ręki. Wiecie czemu? Nikt nie lubi brać od tyłu łaski, której piersi przy mocniejszym pchnięciu mogą wybić zęby albo udusić ją jak zawiną się wokół szyi.
Pisze tutaj o takich klasycznych, prawdziwych. Złoty Grall cycków czyli jędrne i pełne, których nie możesz objąć dłonią, to mit... Złote runo i Excalibur razem wzięte. Mówiąc krótko nie istnieją poza bajkami, a jeśli już to są równie plastikowe co smok w ekranizacji Wiedźmina...

To samo tyczy się tyłków. Proszę, nie wierzcie w legendarny tyłek kardashianki. Nic fajnego, są może dwie pozycje gdzie ma to sens. W przypadku reszty, to prawie jak wchodzenie w grubą kobietę, można przy trzeciej fali. Zgrabny tyłek to taki, który można chwycić i ścisnąć ale nie przelewa się przez palce. Dodatkiem jest to co możecie z facetem zrobić, jak położycie się do niego plecami i zaczniecie poruszać takim tyłkiem, zapewniam opłaci się to wam, bo nas to kręci. To lepsze niż stek i piwo, a nawet niż męskie strzelanie do siebie kulkami z farbą.

Btw. ze względu na pozytywne opinie osób znanych mi jako szczere i ogarnięte postaram się pisać częściej.
All hail damskie ciało i dobra whisky.

Komentarze

Popularne posty