Wanna numer 7.
Jak sobie tak leżysz w wannie przychodzą do głowy rożne tematy. W zasadzie wszystkie są w pewnym stopniu poważne, ale dzisiaj ze względu na jedna rozmowe kwestia dość poważna, a z drugiej strony będąca tematem żartów, nie tylko w Polsce, ale też na świecie. Dokładnie chodzi o zachowania Polaków na wakacjach.
Zdarzyło mi się pojeździć po świecie i mieć wychowanie zakładające umiejetność zachowania się w rożnych miejscach, w zawiązku z tym dziwne zachowania były dla mnie trochę bardziej widoczne.
Nie powiem, że obserwowanie ludzi w niezłych hotelach robiących sobie kanapki ze szwedzkiego stołu na śniadaniu i pakujących je w foliowe torby po zakupach, żeby tylko 'zjeść za co zapłacili' nie jest komiczne, ale z drugiej strony nie masz ochoty, patrząc na spojrzenia obsługi, żeby patrzyli również tak na ciebie.
Nie powiem, że obserwowanie ludzi w niezłych hotelach robiących sobie kanapki ze szwedzkiego stołu na śniadaniu i pakujących je w foliowe torby po zakupach, żeby tylko 'zjeść za co zapłacili' nie jest komiczne, ale z drugiej strony nie masz ochoty, patrząc na spojrzenia obsługi, żeby patrzyli również tak na ciebie.
A o to cieżko kiedy, nie dość że zachowujący się jak stado wypuszczone z zagrody, to jeszcze uważający każdego Polaka za brata na obczyźnie, który powinien cieszyć się ze tez spotkał innego Polaka. Niestety takie spotkania są zazwyczaj są powodem do chęci nie przyznania się do bycia Polakiem i udawania w moim przypadku, że mowię tylko po angielsku i ewentualnie nawet w urdu, tylko nie po polsku.
Ludzie ogarnijcie się, czy tak ciężko wykroczyć poza mentalne ograniczenie bycia pariasem społecznym w innym kraju i zamiast pokazywać jacy to nie jesteśmy 'zajebiści', ale tylko dla nas samych, wystarczy schować dumę w kieszeń i zacząć się uczyć cywilizowanych zachowań patrząc na innych. To nie boli.
A wiec miłych wyjazdów i zajmowania basenów przez Polaków.
Komentarze
Prześlij komentarz